wtorek, 3 maja 2011

Znów zima??

Niepamiętam takiego maja!! Zimą nie udało nam sie zrobić ani jednego bałwana, bo snieg zupełnie nie chciał się kleić, więc w maju nadrobiłyśmy i powstały aż dwa :D A oto jeden z nich.


Te z kwiatków, które się nie obsypały od śniegu - niezniszczalne szafirki, moje kochane miniaturowe narcyzy i funkie



W planach na dzisiaj mieliśmy koszenie trawnika... no niestety byliśmy zmuszeni zmienić plany :)


I moja aronia, która juz tak pieknie zakwitła. Mam nadzieję, ze ta anomalia pogodowa jej nie zaszkodzi i będzie miała w tym roku owoce, bo pokochałam dzem z aronii.


Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, ze macie lepszą pogodę niz ja :)

niedziela, 24 kwietnia 2011

Domek :)

Z zamiarem zrobienia domku z pudła dla Nataszki nosiłam się juz od zeszłego roku. W końcu się udało!! :)

Wystarczyło pudło od zmywarki, troszkę farby, dwa pedzle i dziadek do pomocy przy wycinaniu :)




Efekt może nie jest powalający, ale moja trzylatka jest bardzo zadowolona. W okienkach zawisną jeszcze firanki.

Znając możliwości mojego dziecka przypuszczam, że domek nie przetrwa dłuzej jak tydzień, ale nawet jeśli, to i tak było warto :)




środa, 13 kwietnia 2011

Zabawowo

Wieki nic nie pisałam na blogu. Może uda mi się to troszkę nadrobić, chociaż większość prac, które wykonywałam szła w świat bez sfotografowania, to jednak coś tam jeszcze zostało u mnie.


Ale dzisiaj chcę napisać o czymś innym. Często ostatnio zaglądam na blogi poświęcone kreatywnym zabawom dla dzieci i sama zainspirowana zaczęłam wymyślać jakieś twórcze zajęcia dla Nataszki.

Wiadomo, gdy jest ciepło na dworze, to prawie cały dzień spedzamy na zewnątrz, wtedy o pomysły na zabawy nie trudno. Jednak w takie dni jak ten Nataszka nawet nosa nie chce wystawić za drzwi i wtedy bawimy się w domu.

Dzisiaj była wielka improwizacja, bo właściwie nie miałam żadnego pomysłu, ale ostatecznie wyszła z tego całkiem fajna zabawa :)

Pierwotna wersja wyglądała tak


Z kolorowych papierów powycinałam podstawowe figury geometryczne oraz narysowałam je również na kartce. Zadaniem Nataszki było poprzyklejać odpowiednie figury na właściwe miejsce.

Zadanie było dość proste, bo figury zna już od dawna i zaraz zaczęła się nudzić, więc troszkę je urozmaiciłam.


Narysowałam obrazek (bukiet kwiatów w wazonie) z figur geometrycznych i Natasia go wyklejała. Tu już było ciekawiej :) Oczywiście wszystko robione od reki, na szybkiego, żeby znudzone dziecko czymś zająć, ale można zrobić najróżniejsze rysunki tego typu albo poszukać gotowych w internecie.

Oto ukończony "Obraz" stworzony specjalnie dla babci (dzisiaj go dostanie :) ).


Pozdrawiam Was serdecznie :)

środa, 23 lutego 2011

Firaneczka na zamówienie


Znajoma poprosiła mnie, żebym uszyła jej coś, co zakryłoby nieobudowaną wannę. Ponieważ ma w łazience piękną wykładzinę w czarno - białe ornamenty,więc postanowiłam jej uszyć równie elegancką firaneczkę :)
Zdjęcie robione w nocy, więc nie oddaje jej prawdziwego uroku :) Powstała z dwóch firanek oraz kawałka czarnej satynki. Pierwotnie miała być bez kwiatków, ale jakoś łyso mi wyglądała, więc zaryzykowałam i dodałam kwiatuszki :)

Chyba czas najwyższy uszyc coś "do domu", bo narazie prawie wszystko wędruje w świat :) Też tak macie??