środa, 23 lutego 2011

Firaneczka na zamówienie


Znajoma poprosiła mnie, żebym uszyła jej coś, co zakryłoby nieobudowaną wannę. Ponieważ ma w łazience piękną wykładzinę w czarno - białe ornamenty,więc postanowiłam jej uszyć równie elegancką firaneczkę :)
Zdjęcie robione w nocy, więc nie oddaje jej prawdziwego uroku :) Powstała z dwóch firanek oraz kawałka czarnej satynki. Pierwotnie miała być bez kwiatków, ale jakoś łyso mi wyglądała, więc zaryzykowałam i dodałam kwiatuszki :)

Chyba czas najwyższy uszyc coś "do domu", bo narazie prawie wszystko wędruje w świat :) Też tak macie??

4 komentarze:

  1. Beautiful!
    Thanks for linking up at http://itssewforyou.blogspot.com!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabulous work. It is just so pretty. Thank you for linking up at Motivated Monday on BeColorful
    Pam

    OdpowiedzUsuń
  3. Różyczki nadały charakteru tej firaneczce i wyszła bardzo ciekawa firanka i przy okazji praktyczna.
    pozdrawiam Cię gorąco:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy i niestandardowy pomysł.
    Witam cię Rossali. Miło mi, że napisałas kilka słów i to bardzo miłych. Okazuje się, że Bóg ma dla mnie wiele więcej niespodzianek niż mi się wydawało.
    Pozdrawiam HePi:)

    OdpowiedzUsuń